Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 12:32, 11 Cze 2018    Temat postu: liv

Z jej gardla wyrwal sie krotki, radosny okrzyk. Objela go i wciagnela do srodka. Nagle zatrzymala sie, zaskoczona i przestraszona. Twarz Pascala byla biala jak sciana, skore na skroni mial rozcieta, rekaw kurtki rozdarty od barku do mankietu.

-Co sie stalo? - wyjakala z przerazeniem. - Co ci sie stalo?

Wyciagnela ramiona, zeby go objac, lecz wtedy zobaczyla wyraz jego twarzy.

Jego oczy spoczely na jej potarganych wlosach, podartej bluzce, potem zarejestrowaly inne szczegoly - filizanki po kawie, szklanki po whisky, rozrzucone przedmioty na biurku. Krzeslo obok biurka bylo przewrocone, czego wczesniej manicure studio pantera nie zauwazyla. Na podlodze lezal jej pantofel. Pascal powoli przeniosl wzrok na jej twarz. Mocno zacisnal rece na jej ramionach. Popatrzyl na wargi i szyje, i w jego oczach odmalowalo sie niedowierzanie.

-Co sie stalo, kochanie? - Bezwiednie powtorzyl jej pytan

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group